Tak bywa, że książkę wydaną w naszej oficynce SIGNI czasem wcześniej dostaje do rąk autor niż wydawca. W czwartek dotarła do mnie kolejna pozycja – świetne, krótkie prozy o zwierzętach Hanny Brakonieckiej.

 

 

Na około 160 stronach udało się zmieścić 77 opowiadań. Na ogół dowcipnych, choć też lirycznych, a nawet nierzadko z podtekstem. Książka jest „ponadpokoleniowa”, bowiem jej klimat może pozostać w pamięci – i małych, i dużych. Jest właściwie również dla tych zwierząt (gdyby tylko one umiały czytać). Okładkę opracował Szymon Brakoniecki.

 

 

 

 

Comments are closed.

Post Navigation