Setna rocznica urodzin Stanisława Lema minęła przed dwoma dniami (13 września). Przy tej okazji przytaczam (luźno) ważną według mnie jego refleksję z „Summa technologiae”, że tym co ogranicza nasze wyobrażenie dalekiego kosmosu-wszechświata, zwłaszcza wyobrażenie innych świadomości-cywilizacji, bywa antropomorfizacja.
Ponadto (to już moja refleksja, choć pewnie Ameryki nie odkrywam) część z nas kurczowo trzyma się tego, że jest granica prędkości, albo sprowadza życie wyłącznie do struktur węglowych lub w ostateczności krzemowych.

Natomiast Lem pisze:
„Nic prostszego, jak wymarłe formy organizmów nazwać prymitywnymi, a twórców fałszywych teorii – głupcami. Kiedy to piszę, na moim biurku leży numer czasopisma naukowego z doniesieniami o eksperymencie, którego wyniki zaprzeczają jednej z podstawowych prawd fizyki – Einsteinowskiej tezie o stałej szybkości światła. Być może, prawo to jeszcze się obroni. Ważne jest coś innego. To, że nie ma dla nauki prawd i autorytetów nienaruszalnych. Błędy jej i pomyłki nie są śmieszne, bo wynikają ze świadomie podjętego ryzyka.”

 

Rys. Mirosław Słapik

Comments are closed.

Post Navigation