Tym razem narysowałem Susan Sontag, chociaż wcześniej nie było jej na mojej liście (około czterdziestu) najbliższych mi twórców. Po prostu karygodne gapiostwo, a przecież nieprzypadkowo jej „Dzienniki” mam od dwóch lat niemal przed nosem. Towarzyszą mi „aktywnie”.

 

 

 

Na dodatek do najwybitniejszych pisarzy zaliczała Borgesa, a do najważniejszych filmów „Rękopis znaleziony w Saragossie” Wojciecha Hasa.
Zapisek z „Dzienników” z 1973 roku: „Myślę, że kiedy byłam dzieckiem, rozumiałam już, że mam przed sobą tylko dwie możliwości: bycie inteligentną albo autystyczną. Nie postrzegam inteligencji jako robienia czegoś „lepiej”. To jedyna forma mojego istnienia. Gdy nie jestem inteligentna, osuwam się w katatonię.”

Comments are closed.

Post Navigation