I dziś, i wczoraj

Tomik wierszy wydany w serii Olsztyńskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Olsztyn 2002).

 

i_dzis_i_wczoraj

i_dzis_i_wczoraj

Fragmenty książki (Copyright by Mirosław Słapik)

 

ognisko

 

księżyc

niczym wczorajsza kropla deszczu

wolno opuszcza wygięte źdźbło trawy

lato wymyśla jezioro

rzekę

zmrok

i wpatrzonego w ogień

kruczoczarnego psa

wspomina o cyplu

na którym żyli ludzie

przed chwilą

w mezolicie

w skórach

z krzemiennymi nożami

z tłustymi kobietami

z prawdziwymi duchami

z tamtejszą

mezolityczną miłością

potem

nieoczekiwanie opowiada

o Morzu Barentsa

i o rosyjskiej łodzi podwodnej

która tam zatonęła

jest poniedziałek

marynarze mają podobno tlen do piątku

teraz

gwiazdy

to zastygłe bąbelki powietrza

łagodnieje oddech ogniska

dwie kobiety wegetarianki

rozmawiają o duszy traw

 

 

Mińsk w dwutysięcznym

 

smirnoff

trzy kieliszki

szklany blat stolika niczym lodowisko

poszarzała twarz Mińska

i przejazd dyktatora tuż pod naszymi oknami

smirnoff

trzy kieliszki

mgła niczym długie westchnienie

i myśl o porannym spacerze

przed wejściem do metra

pięćdziesiąt trzy żelazne róże5

nieco dalej kilka stopni w dół

pięćdziesiąt trzy fotografie

pod jedną z nich

pod dziewczęcą uśmiechniętą twarzą

napis

Ola jesteśmy z Tobą

nadal słuchamy Twojej muzyki

nieopodal metra

zza cerkwi

nagle wyjeżdża dziewczynka

na koniu

 

 

przypadek

 

cała trójka

niczym drewniany krzywy płot

stoi przed domem

on mniej pijany niż zwykle

ona trzyma w ręku niewidzialne ręce

ten trzeci

z rewolucją na wyschniętych ustach

ten trzeci podchodzi do mnie

pan pisze do gazety to na pewno mądry

nie chce pan książki

przedwczoraj podarował mi ją jakiś ksiądz

po to bym więcej nie pił

pić raczej nie przestanę

a książki i tak nie mam gdzie postawić

Biblia miała skórzane okładki

w środku notatki robione ołówkiem

nieczytelne

niby znaki tajemne nieznanego mistyka

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *