Nie przebrnie się przez „Rękopis znaleziony w Saragossie” Jana Potockiego nie poznawszy wielu innych książek, choćby „Listów perskich” Monteskiusza, „Kubusia fatalisty…” Diderota, „Księgi tysiąca i jednej nocy”, „Podróży” krajczyca lub części dorobku Rousseau.

 

Dodatkowo przydaje się znajomość kabały, Pisma Świętego, legendy o Żydzie Wiecznym Tułaczu, przeróżnych opowieści łotrzykowskich, powiastek filozoficznych sprzed XVIII wieku oraz fragmentów historii Hiszpanii i Holandii. Zatem po wielu latach jestem na początku drogi.

I dziś kolejny stopień tej niekończącej się drabiny… Właśnie kurier mi dostarczył „Przemyślnego szlachcica Don Kichota z La Manczy” Servantesa – w nowym przekładzie Wojciecha Charchalisa z rysunkami Wojciecha Siudmaka. Tyle że tę książkę zamówiłem nie tylko do czytania „Rękopisu…”…

Comments are closed.

Post Navigation