Tym razem naszkicowałem portret Gabriela Garcii Marqueza, jako jednego z tej czterdziestki twórców, dla mnie najważniejszych. Po raz pierwszy się z nim zetknąłem przeczytawszy w latach 70. zbiór jego powiadań onirycznych „Dialog lustra” i od razu pomyślałem, że jest „mój”. Potem przyszła wielka, genialna proza, powieści i opowiadania.