Josif Brodski też znalazł się mojej czterdziestce twórców najważniejszych. Jednak bardziej za sprawą swoich esejów („Mniej niż ktoś”) niż poezji. Nieprzypadkowo oprócz jego portretu ponownie umieściłem tu Susan Sontag. Łączyła ich bowiem przyjaźń, więź duchowa i intelektualna.
Tak się składa, że wolę poezję konfesyjną, filozoficzną i… surrealistyczną od tak zwanej zaangażowanej. Dlatego z przyjemnością podjąłem się wydania tomiku wierszy Danuty Bartoszuk, która tworzy poezję delikatną, szczerą, będącą jednocześnie dowodem jej wyjątkowego zmysłu obserwacji, również psychologicznej.
Dziś w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Olecku miało miejsce podsumowanie I edycji „Wróbelka Literackiego” – konkursu ogólnopolskiego na wiersz i opowiadanie. Oceniając wiersze nie znaliśmy nazwisk uczestników i ku mojemu zaskoczeniu laureatką „Wróbelka” okazała się gołdapianka Maria Krajewska.